Dream it. Plan it. Do it.

poniedziałek, 2 marca 2015

Raz na wozie... Raz wracasz do Polski.

Nie wiem od czego zacząć. Dzisiejszy post miał być nadal niekończącą się sielanką, opowiastką o miłości, pitu pitu i inne słodkości. Dokładnie miał być moją opowieścią o tym jak plany o studiach w USA zmieniły się w plany odwiedzin Polski po zakończonym programie i powrotu tutaj na wizę... narzeczeńską K1. Gdybym pisała ten post jeszcze miesiąc temu, pewnie przeprowadziłabym porównanie wizy studenckiej do wizy narzeczeńskiej i wyjaśniłabym motywy mojego wyboru. Powiedziałabym Wam, że przeanalizowałam finanse, moje plany na przyszłość, moje możliwości startu jak również ograniczenia wynikające ze statusu studenckiego i ryzyka...
Read More

poniedziałek, 9 lutego 2015

For her...everything

I nagle cały Twój świat wywraca się do góry nogami... Gdy zasypiasz i wertujesz w głowie wydarzenia ostatnich miesięcy, wracasz myślami do okresu, gdy wszystko co teraz masz było tylko czystą abstrakcją i musiałaś robić cokolwiek, by odwracać swoją uwagę i zajmować myśli czymś innym, by za bardzo nie unosić się nad ziemią, bo przecież bolesny upadek był więcej, niż gwarantowany. I nie możesz uwierzyć, że zdobyłaś to, co wydawało się być nieosiągalne. I pojawia się wątpliwość, że może zaraz się obudzisz i ta bańka pęknie. I bum, rzeczywiście,...
Read More

czwartek, 5 lutego 2015

American LOVE story..

Najprzyjemniej pisać o tym... co najprzyjemniejsze! Być może dzieląc się swoją prywatnością w tej kategorii zaprzeczam poniekąd zasadom, że o niektórych sprawach się tak po prostu nie mówi. I być może nie mówiłabym o tym jeszcze kilka tygodni temu, ale dziś myślę, że moja historia może nie tylko być historyjką do poczytania, ale w przyszłości może pomóc komuś podjąć ważne, życiowe decyzje, jak również okazać się pomocną przy formalnych sprawach. 23 września 2013 roku przyleciałam do USA. 3 dni później, po Orientation, dokładnie 26...
Read More

sobota, 31 stycznia 2015

W Ameryce można schudnąć - czyli o zmianach w moim wyglądzie słów kilka!

Zawsze, ale to zawsze miałam tendencje do bycia 'pączkiem'. Byłam jednym z tych dzieci, które dorośli lubią tarmosić za policzki używając określeń : pucuś, pysia i inne pitu pitu. Zawsze sobie to tłumaczyłam, że jestem po prostu 'grubej' kości. Mam dosyć szerokie ramiona, tendencję do boczków, mimo iż jestem bardzo wąska w pasie oraz szybkiego odkładania się tłuszczu na brzuchu. Tyłek dosyć płaski, ale bardzo solidne nogi ( niemalże 10 lat tańca zrobiło swoje). Nie dane mi było być typem prima baleriny ze smukłymi, długimi,szczupłymi...
Read More

czwartek, 29 stycznia 2015

O moim życiu NOW - zapowiedź serii postów!

Z moją systematycznością jak zwykle wyszło jak zwykle. Ale nie ma tego złego ... są rzeczy ważne i ważniejsze! Cały styczeń staram się porządkować swoje życie, zaczynając od pokoju, niepotrzebnych już ubrań, selekcji kosmetyków, poprzez odpisywanie znajomym, rozmowy na skype z rodziną, przyjaciółmi, aż po planowanie niedalekiej i tej troszkę dalszej przyszłości. Patrząc na swoje życie dziś uświadomiłam sobie, że sama dla siebie stałam się inspiracją, nigdy wcześniej z takim zaparciem nie dążyłam do osiągnięcia celów, w życiu też...
Read More

poniedziałek, 5 stycznia 2015

O plusach i minusach bycia au-pair ... okiem au-pair i nie-au-pair

Gdyby ktoś zapytał mnie, czy zdecydowałabym się na przyjazd do USA jako au-pair raz jeszcze, odpowiedziałabym : TAK ! Nawet teraz z perspektywy czasu okiem krytyka uważam, że program daje nam ogromne szanse, doświadczenie a przede wszystkim lekcję, jakiej nie nauczą nas w żadnej szkole. O plusach... Wszyscy wiemy jak ciężko jest przebywać legalnie na terenie Stanów Zjednoczonych nie mając tu rodziny, nie mając zbyt dużych środków na koncie, szczególnie będąc wciąż na etapie zdobywania edukacji. Bilety do tanich nie należą, jak również...
Read More

piątek, 2 stycznia 2015

Changes!

Witam w nowym roku czytelników nowych jak również bywalców mojego starego bloga http://au-pat.blogspot.com W związku z licznymi rewolucjami w moim życiu, masą zmian, planów oraz wyzwań postanowiłam wrócić do pisania by móc potraktować ten blog jako mój dziennik, notatnik, a także być może przydać się komuś w celu udzielenia różnego zakresu rad. Tematyka bloga w mniejszym stopniu dotyczyć będzie programu au-pair, dlatego zdecydowałam się na założenie nowego bloga, a nie kontynuację poprzedniego. Oczywiście w dalszym ciągu jestem au-pair,...
Read More
Obsługiwane przez usługę Blogger.

© 2025 Dream it. Plan it. Do it., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena